26 stycznia 2019

Ozzy Osbourne - "Bark at the Moon" (1983)


Tragiczna śmierć Randy'ego Rhoadsa nie rokowała dobrze dla solowej kariery Ozzy'ego. Oczywiście, można było go spokojnie zastąpić innym muzykiem, jednak nie da się ukryć, że to właśnie Rhoads przyczynił się w dużym stopniu do triumfu oraz renomy artystycznej "Blizzard of Ozz" i "Diary of a Madman". Mimo tego nieszczęścia, Ozzy nie tylko zaczął występować na żywo (co zaowocowało wydaniem koncertówki "Speak of the Devil"), ale i przygotowywał się do nagrania trzeciego albumu studyjnego.

19 stycznia 2019

Judas Priest - "Unleashed in the East" (1979)


Pod koniec lat 70. zespół Judas Priest stawał się coraz bardziej popularny i rozpoznawalny. Większość wydawnictw, a szczególnie ostatnie dwa, były sporymi sukcesami nie tylko pod względem artystycznym, ale i komercyjnym. Przy okazji "Killing Machine" grupa zaczęła nawet gościć na listach przebojów, zajmując całkiem wysokie - jak na taki rodzaj muzyki - lokaty. Nic dziwnego, że muzycy i wytwórnia Columbia chcieli przypieczętować dotychczasowe sukcesy wydaniem koncertówki. Nie od dziś wiadomo, że wielu fanów czeka szczególnie na wypuszczenie oficjalnego zapisu występu na żywo.