Przełom
lat 1993-1994 upłynął muzykom na koncertowaniu (co uchwycono na
solidnym "Live"), ale kiedyś trzeba było w końcu zabrać
się do nagrywania nowego wydawnictwa. Przy tworzeniu utworów na
jego zawartość pojawiła się zupełnie inna koncepcja materiału
niż wcześniej. Muzyków, zwłaszcza gitarzystów Płucisza i
Łukaszewskiego, coraz bardziej ciągnęło od prawdziwie ciężkiego,
technicznego grania. Czego prawdziwy wyraz dali w "Znamieniu".
To pozycja absolutnie wyjątkowa w katalogu IRY. Nigdy wcześniej ani
później zespół nie brzmiał tak ciężko.