6 lipca 2018

Accept - "Balls to the Wall" (1983)


Słuchając zawartości "Balls to the Wall" łatwo wywnioskować, że jest to kontynuacja poprzedniej płyty, tyle że mniej dynamiczna i ciut bardziej wygładzona. Zawiera w sobie więcej przebojowości i melodyjności, a także mniej toporności. Same utwory są nieco bardziej zapamiętywalne i nie ocierają się o speed metal, jak w przypadku "Fast as a Shark" z "Restless and Wild". Pod tym względem longplayowi bliżej do "Breakera", dzięki czemu posiada on wiele tych samych zalet. Słychać, że Accept to już w pełni profesjonalny zespół, który wie, co chce grać. I o ile Herman Frank nie zagrał nic na poprzedniku, tak na "Balls to the Wall" tworzy godny duet gitarowy z Wolfem Hoffmanem.

"Balls to the Wall" był kolejnym potwierdzeniem klasy Accept na ówczesnej scenie heavymetalowej. Jako pierwszy w historii grupy dostał się na niemieckie i amerykańskie listy przebojów, dodatkowo po latach jako jedyny dorobił się statusu złotej płyty w USA. Niemały to sukces, ale co zaważyło na wyjątkowym sukcesie tego krążka? Odpowiadając na to pytanie, ośmielę się stwierdzić, że podstawą powodzenia tego wydawnictwa był przede wszystkim niezwykle przebojowy utwór tytułowy, do dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych w dorobku Accept. W porównaniu "Fast as a Shark" jest to przebojowe, choć nadal ostre granie utrzymane w średnim tempie. A sam kawałek nie bez powodu stał się tak popularny. Wrażenie robi zwłaszcza dość pomysłowy, chóralny refren - nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że na koncertach sprawdza się idealnie.

Napięcie nie opada przy okazji "Leather Leatherboys" z fajną rytmiką, a także żwawego "Fight It Back" ze świetnie uwypuklonym basem - swoją drogą to jeden z moich ulubionych fragmentów longplaya. Gitara basowa odgrywa również sporą rolę w "Head Over Heels", jednym z bardziej nietypowych momentów całości. Pasuje tu do siebie zarówno kroczące tempo, czysty wokal Udo, jak i partie gitar, splecione ze sobą najciekawszą na albumie solówką. "Losing More Than You've Ever Had" ma rewelacyjnie melodyjny refren, który można słuchać w nieskończoność. Niezwykle przyjemne nagranie. W "Love Child" powracamy do dynamicznego, zadziornego czadowania, opatrzonego kolejnym mistrzowskim refrenem - już w tym momencie wiadomo, że melodycznie to najlepsza płyta Accept.

Jeśli już o refrenach mowa, przy słuchaniu tego z "Turn Me On" można się rozmarzyć - oczywiście w ramach metalowej konwencji. Choć jako całość numer ten nie zachwyca tak jak kilka sąsiadujących z nim. Dużo ostrej jazdy znalazło się w "Losers and Winners" - jednym z najbardziej agresywnych momentów "Balls to the Wall", choć nadal niezwykle melodyjnym. Akustyczny wstęp do "Guardian of the Night" okazuje się zmyłką, bowiem późniejsza część nie odstaje stylistycznie od reszty. Po raz kolejny muszę pochwalić autorów za stworzenie fantastycznej linii melodycznej, według mnie jednej z najciekawszych w dorobku Accept. Wyśmienicie się tego słucha. W porównaniu do poprzedniego nagrania, w końcowym "Winter Dreams" spokojne klimaty utrzymują się do samego końca. Choć utwór nie odstaje zbytnio poziomem od innych, to przyznam, że odpowiada mi w najmniejszym stopniu.

Jeśli miałbym wskazać album Accept najbliższy doskonałości, byłby to właśnie "Balls to the Wall". To tutaj twórcom udało się najtrafniej połączyć heavymetalową zadziorność i brzmienie z przystępnymi melodiami, nie umieszczając przy tym wypełniaczy czy wpadek. Mamy do czynienia z graniem na wysokim poziomie, z którym zdecydowanie warto się zaznajomić. "Balls to the Wall" to po prostu zbiór dziesięciu solidnych kompozycji, który powinien zadowolić każdego miłośnika klasycznego heavy metalu. Szkoda, że kapeli nigdy potem nie udało się wznieść na tak wysoki poziom.

Moja ocena - 9/10

Lista utworów:
01. Balls to the Wall (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
02. London Leatherboys (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
03. Fight It Back (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
04. Head Over Heels (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
05. Losing More Than You've Ever Had (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
06. Love Child (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
07. Turn Me On (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
08. Losers and Winners (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
09. Guardian of the Night (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
10. Winter Dreams (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz