W
chwili wydania debiutu Maanam był na szczycie popularności. Nie
tylko płyta, ale także niealbumowe single (w tym słynne "Cykady
na Cykladach") cieszyły się dużym zainteresowaniem. Podobnie
jak w przypadku następnego pełnoprawnego dzieła, dziwnie
zatytułowanego "O!" - czego dowodzi fakt, że grupa przed
jego premierą otrzymała zamówienie miliona płyt nowego krążka,
do czego ostatecznie nie doszło, a przez cały 1982 rok muzycy
zagrali ponad 400 koncertów. Jednak czy w tym przypadku sukces
komercyjny poszedł w parze z artystycznym? Z perspektywy czasu można
stwierdzić, że połowicznie.
12 listopada 2018
5 listopada 2018
Queen - "A Day at the Races" (1976)
Sukces
albumu "A Night at the Opera" w znacznym stopniu umocnił
pozycję Queen na rynku muzycznym, a także sprawił, że nagrania do
następnego wydawnictwa muzycy mogli przeprowadzić w pełnym
komforcie, pod mniejszą presją, nie martwiąc się już o
przetrwanie i tzw. być albo nie być. Uskrzydleni ogromnym
powodzeniem innowacyjnego "Bohemian Rhapsody" mogli
także nagrać, co tylko im się zamarzy. Za sprawą poprzednich
czterech płyt grupa miała już oddane grono fanów, które z
niecierpliwością oczekiwało nowego dzieła. A już po jego wydaniu
można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie postanowiono
zrobić kontynuację "A Night at the Opera".
Subskrybuj:
Posty (Atom)