Po
niemałych sukcesach krążków "Restless and Wild" i
"Balls to the Wall" muzycy Accept nawiązali współpracę
z producentem Deterem Dierksem, znanego przede wszystkim z
produkowania płyt Scorpions. Efektem tej kooperacji był szósty
studyjny longplay "Metal Heart", przez wielu uważany za
opus magnum zespołu. W czasie rejestrowania materiału grupę
opuścił gitarzysta Herman Frank, a na jego miejsce powrócił Jörg
Fischer, który wcześniej odszedł po nagraniu albumu "Breaker".
Niektórzy
uważają, że przy okazji "Metal Heart" niemieccy twórcy
zaczęli eksplorować bardziej komercyjne obszary. To poniekąd
prawda, brzmienie wydaje się nieco bardziej wypolerowane czy
przystępne dla słuchacza nieobeznanego z muzyką metalową. I w
sumie mógłbym się trochę przyczepić do produkcji - chodzi o to,
że perkusja jest nagrana zbyt głośno w stosunku do reszty, a co za
tym idzie czasem dominuje nad resztą instrumentów. Nie przeszkadza
to zbytnio w odsłuchiwaniu dzieła, niemniej pod tym względem można
było bardziej się przyłożyć. I na szczęście do produkcyjnego
plastiku znanego z przyszłego "Eat the Heat" (czy "Savage
Anusement" Scorpions, produkowanego później przez Dierksa)
bardzo daleko.
Jednak
dopiero za sprawą tego wydawnictwa Accept stał się zespołem na
skalę międzynarodową. Album jako pierwszy trafił bowiem na
japońskie czy szwedzkie listy przebojów. Słychać, że - podobnie
jak Scorpionsom - muzykom Accept marzył się podbój amerykańskiego
rynku muzycznego, a momentami można odnaleźć muzyczne powiązania
z ówczesną muzyką prezentowaną m.in. przez Saxon. Jednak główną
ścieżkę stylistyczną łatwo powiązać z poprzednim "Balls
to the Wall". Podboju Stanów Zjednoczonych nie było, niemniej
na świecie kapela zaczęła budzić spore zainteresowanie.
Chyba
nie można sobie wymarzyć lepszego otwarcia. "Metal Heart"
to jeden z największych przebojów Accept. Niepokojący, ponury
wstęp przechodzi w świetny metalowy czad, okraszony ciekawym
tekstem o końcu millenium. Pojawiają się tu również odwołania
do muzyki klasycznej w pełnym tego słowa znaczeniu - kawałek
posiada najsłynniejszą solówkę Wolfa Hoffmana, w którą
wpleciono cytat z "Dla Elizy" Beethovena, zaś na początku
utworu słychać motyw gitarowy, przypominający fragment "Marszu
Słowiańskiego" Piotra Czajkowskiego. Genialny początek, chyba
najlepsza kompozycja w dorobku Accept. Bardzo dobry, choć jednak
słabszy poziom utrzymuje "Midnight Mover", posiadający
jeden z najlepiej ułożonych refrenów w dorobku grupy. Nie zawodzą
także dwa następne w kolejności "Up to the Limit" i
świetnie rozpędzony "Wrong Is Right". Szczególnie w tym
drugim znalazło się sporo fajnego riffowania.
Do
moich ulubionych (choć niekoniecznie najlepszych) fragmentów "Metal
Heart" należy zdecydowanie "Screaming for a Love Bite".
Jego refren to niejako ukłon w stronę amerykańskiego, stadionowego
grania i jak na taką konwencję wypada całkiem nieźle. Choć
kiedyś nie przepadałem za tym kawałkiem. Mam natomiast problem z
trzema następnymi utworami. Nie są złe, bliżej im do
wypełniaczy. Choć w "Teach Us to Survive" zwraca na
siebie uwagę lekko jazzująca perkusja i kilka ciekawych partii
basu. Bardziej sztampowo prezentują się "Dogs on Leads" i
"Too High to Get It Right", w dodatku są do siebie lekko
podobne. Muzycy powracają do formy w chwytliwym "Living for
Tonite" z fajnym, melodyjnym refrenem. To jedna z najlepszych
propozycji z tego zestawu. A na końcu równie udany, podniosły
"Bound to Fail". To kolejny ukłon w stronę stadionowych
hymnów, który nie każdemu się spodoba, ale myślę, że w całkiem
niezły sposób wieńczy ten krążek.
"Metal
Heart" może nie prezentuje się tak okazale, jak trzy poprzednie
wydawnictwa, ale też nie schodzi poniżej dobrego poziomu.
Nie uważam go za szczytowe osiągnięcie grupy i petardę na miarę
"Balls to the Wall", niemniej w kategorii heavymetalowego,
chwytliwego grania sprawdza się naprawdę zacnie. Swoją popularność
i renomę zawdzięcza głównie popularnemu otwieraczowi. Na
szczęście nie jest to jedyna ciekawa propozycja zawarta na tym
wydawnictwie, dzięki czemu mimo ewentualnych uchybień zachęcam do
zapoznania się z nim w całości.
Moja ocena - 7/10
Lista utworów:
01. Metal Heart (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
02. Midnight Mover (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
03. Up to the Limit (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
04. Wrong Is Right (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
05. Screaming for a Love Bite (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
06. Too High to Get It Right (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
07. Dogs on Leads (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
08. Teach Us to Survive (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
09. Living for Tonite (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
10. Bound to Fail (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz