24 sierpnia 2018

Accept - "Metal Heart" (1985)


Po niemałych sukcesach krążków "Restless and Wild" i "Balls to the Wall" muzycy Accept nawiązali współpracę z producentem Deterem Dierksem, znanego przede wszystkim z produkowania płyt Scorpions. Efektem tej kooperacji był szósty studyjny longplay "Metal Heart", przez wielu uważany za opus magnum zespołu. W czasie rejestrowania materiału grupę opuścił gitarzysta Herman Frank, a na jego miejsce powrócił Jörg Fischer, który wcześniej odszedł po nagraniu albumu "Breaker".

Niektórzy uważają, że przy okazji "Metal Heart" niemieccy twórcy zaczęli eksplorować bardziej komercyjne obszary. To poniekąd prawda, brzmienie wydaje się nieco bardziej wypolerowane czy przystępne dla słuchacza nieobeznanego z muzyką metalową. I w sumie mógłbym się trochę przyczepić do produkcji - chodzi o to, że perkusja jest nagrana zbyt głośno w stosunku do reszty, a co za tym idzie czasem dominuje nad resztą instrumentów. Nie przeszkadza to zbytnio w odsłuchiwaniu dzieła, niemniej pod tym względem można było bardziej się przyłożyć. I na szczęście do produkcyjnego plastiku znanego z przyszłego "Eat the Heat" (czy "Savage Anusement" Scorpions, produkowanego później przez Dierksa) bardzo daleko.

Jednak dopiero za sprawą tego wydawnictwa Accept stał się zespołem na skalę międzynarodową. Album jako pierwszy trafił bowiem na japońskie czy szwedzkie listy przebojów. Słychać, że - podobnie jak Scorpionsom - muzykom Accept marzył się podbój amerykańskiego rynku muzycznego, a momentami można odnaleźć muzyczne powiązania z ówczesną muzyką prezentowaną m.in. przez Saxon. Jednak główną ścieżkę stylistyczną łatwo powiązać z poprzednim "Balls to the Wall". Podboju Stanów Zjednoczonych nie było, niemniej na świecie kapela zaczęła budzić spore zainteresowanie.

Chyba nie można sobie wymarzyć lepszego otwarcia. "Metal Heart" to jeden z największych przebojów Accept. Niepokojący, ponury wstęp przechodzi w świetny metalowy czad, okraszony ciekawym tekstem o końcu millenium. Pojawiają się tu również odwołania do muzyki klasycznej w pełnym tego słowa znaczeniu - kawałek posiada najsłynniejszą solówkę Wolfa Hoffmana, w którą wpleciono cytat z "Dla Elizy" Beethovena, zaś na początku utworu słychać motyw gitarowy, przypominający fragment "Marszu Słowiańskiego" Piotra Czajkowskiego. Genialny początek, chyba najlepsza kompozycja w dorobku Accept. Bardzo dobry, choć jednak słabszy poziom utrzymuje "Midnight Mover", posiadający jeden z najlepiej ułożonych refrenów w dorobku grupy. Nie zawodzą także dwa następne w kolejności "Up to the Limit" i świetnie rozpędzony "Wrong Is Right". Szczególnie w tym drugim znalazło się sporo fajnego riffowania.

Do moich ulubionych (choć niekoniecznie najlepszych) fragmentów "Metal Heart" należy zdecydowanie "Screaming for a Love Bite". Jego refren to niejako ukłon w stronę amerykańskiego, stadionowego grania i jak na taką konwencję wypada całkiem nieźle. Choć kiedyś nie przepadałem za tym kawałkiem. Mam natomiast problem z trzema następnymi utworami. Nie są złe, bliżej im do wypełniaczy. Choć w "Teach Us to Survive" zwraca na siebie uwagę lekko jazzująca perkusja i kilka ciekawych partii basu. Bardziej sztampowo prezentują się "Dogs on Leads" i "Too High to Get It Right", w dodatku są do siebie lekko podobne. Muzycy powracają do formy w chwytliwym "Living for Tonite" z fajnym, melodyjnym refrenem. To jedna z najlepszych propozycji z tego zestawu. A na końcu równie udany, podniosły "Bound to Fail". To kolejny ukłon w stronę stadionowych hymnów, który nie każdemu się spodoba, ale myślę, że w całkiem niezły sposób wieńczy ten krążek.

"Metal Heart" może nie prezentuje się tak okazale, jak trzy poprzednie wydawnictwa, ale też nie schodzi poniżej dobrego poziomu. Nie uważam go za szczytowe osiągnięcie grupy i petardę na miarę "Balls to the Wall", niemniej w kategorii heavymetalowego, chwytliwego grania sprawdza się naprawdę zacnie. Swoją popularność i renomę zawdzięcza głównie popularnemu otwieraczowi. Na szczęście nie jest to jedyna ciekawa propozycja zawarta na tym wydawnictwie, dzięki czemu mimo ewentualnych uchybień zachęcam do zapoznania się z nim w całości.

Moja ocena - 7/10

Lista utworów:
01. Metal Heart (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
02. Midnight Mover (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
03. Up to the Limit (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
04. Wrong Is Right (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
05. Screaming for a Love Bite (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
06. Too High to Get It Right (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
07. Dogs on Leads (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
08. Teach Us to Survive (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
09. Living for Tonite (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)
10. Bound to Fail (Peter Baltes, Udo Dirkschneider, Herman Frank, Gaby Hoffmann, Wolf Hoffmann, Stefan Kaufmann)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz