16 sierpnia 2017

Ramones - "Rocket to Russia" (1977)


"Rocket to Russia" jest ostatnim albumem Ramones nagranym w pierwszym składzie grupy, z perkusistą Tommym Ramone na pokładzie. Stylistycznie dalej nie przyniósł on drastycznych zmian w twórczości grupy. Choć warto dodać, że krążek ten jako pierwszy w historii Ramones przebił się do pierwszej setki listy Billboard 200 w USA, a utwór "Rockaway Beach" cieszył sporą - jak na Ramones - popularnością i był tym samym najlepiej sprzedającym się singlem kapeli w Stanach Zjednoczonych. Niestety, przy nieco większych sukcesach mamy do czynienia z bardziej nierównym materiałem od poprzednich.

Dobre wrażenie robi start krążka, czyli typowy dla Ramones szybki "Cretin Hop" czy "Rockaway Beach" ze śpiewnym refrenem. "Here Today, Gone Tomorrow" to już pewna zmiana klimatu, pierwsza ballada w historii Ramones. Rewelacyjne, a przy tym urocze nagranie z subtelnymi zagrywkami i wspaniałym głosem Joey'a. Świetnie wypada też całkiem klimatyczny, krótki fragment bez wokalu. Przy "Here Today, Gone Tomorrow" można się rozmarzyć. Innym znakomitym kawałkiem jest "I Don't Care", oparty na dynamicznym, bardzo chwytliwym riffie i z nieźle dopasowaną partią wokalną. Przytoczone przeze mnie dwa nagrania są bez wątpienia jednymi w najlepszych w dorobku Ramones. W "Sheena Is a Punk Rocker" nie brakuje za to chwytliwości - zaprezentowany tu refren trudno wyrzucić z pamięci już po pierwszym przesłuchaniu. "We're a Happy Family" posiada za to fajny, humorystyczny tekst z przymrużeniem oka. W tym otoczeniu "Locket Love" robi już tylko za wypełniacz.

Opisywana pierwsza strona winylowego wydania albumu wypada naprawdę dobrze. Gorzej z drugą. Nie da się ukryć, że takie numery, jak "I Can't Give You Anything", "I Wanna Be Well" czy strasznie irytujący cover "Do You Wanna Dance?", wypadają w stosunku do reszty bezbarwnie i po prostu słabo. Dodatkowo sąsiadują one ze sobą, na skutek czego pozostawiają uczucie znużenia. Trochę lepsze wrażenie robią rozpędzone "Teenage Lobotomy" czy "Why Is It Always This Way?". Chłopaki wzięli też na warsztat słynny "Surfin' Bird" z repertuaru The Trashmen, znany chociażby z filmu "Full Metal Jacket" Stanley'a Kubricka. Nie zmienili kształtu samego utworu (nawet zachowano przedziwne, obłąkane odgłosy z środka), ale zrobili z niego podrockowioną wersję, w charakterystycznym dla Ramones stylu. Najlepszym fragmentem drugiej strony krążka jest jednak "Ramona" - dynamiczne, niezwykle soczyste nagranie.

"Rocket to Russia" czasem nazywa się opus magnum Ramones, ale moim zdaniem jest to słabszy i bardziej nierówny materiał od poprzednich. O ile na dwóch pierwszych krążkach łatwo było znieść prostotę i niewyrafinowanie, tak tu czasem robi się to męczące. Na szczęście są tu co najmniej dwa (lub nawet trzy) świetne momenty, które niejako wynagradzają ułomność niektórych kompozycji. Ogólnie lepiej wypadają tu te nieco bardziej nietypowe fragmenty (jak "Here Today, Gone Tomorrow") niż typowo ramonesowe kawałki. Na mały plus mogę zapisać też produkcję - longplay brzmi nieco lepiej niż poprzednie, i nie tak amatorsko. Choć nadal daleko pod tym względem do ideału. Samemu albumowi mogę przyznać mocną szóstkę.

Moja ocena - 6/10

Lista utworów:
01. Cretin' Hop (Dee Dee Ramone, Johnny Ramone, Tommy Ramone)
02. Rockaway Beach (Dee Dee Ramone)
03. Here Today, Gone Tomorrow (Joey Ramone)
04. Locket Love (Dee Dee Ramone)
05. I Don't Care (Joey Ramone)
06. Sheena Is a Punk Rocker (Joey Ramone)
07. We're a Happy Family (Joey Ramone)
08. Teenage Lobotomy (Dee Dee Ramone)
09. Do You Wanna Dance? (Bobby Freeman)
10. I Wanna Be Well (Joey Ramone)
11. I Can't Give You Anything (Dee Dee Ramone)
12. Ramona (Dee Dee Ramone, Joey Ramone, Johnny Ramone, Tommy Ramone)
13. Surfin' Bird (Alfred Frazier, John Harris, Carl White, Turner Wilson)
14. Why Is It Always This Way? (Joey Ramone)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz